30.12.2016

Mooji: Rozpoznanie świadomości - niech spłonie iluzja

Kiedy rozpoznajesz świadomość, którą jesteś, a nie osobę - wtedy następuje rozpoznanie od osoby do Obecności. Jest jedynie poczucie Obecności. Nie chodzisz już ze skoroszytem na swój temat. To jest po prostu ta spontaniczna samoświadomość. To rozpoznanie zaczyna czyścić to, co było odczuwane jako osobowe mieszkanie. Zatem jeśli coś utknęło tam, coś co trzyma Cię w odczuciu, że jesteś konkretną osobą, w konkretnym smaku, w pewnym egotycznym stanie - wtedy świadomość zacznie oczyszczać to wszystko.

Nie może się zdarzyć, że spoczywasz w swojej źródłowej świadomości, a nadal na poziomie ekspresji okłamujesz, oszukujesz albo czujesz, że jesteś lepszy od innych. To nie byłaby prawda. Te odczucia same w sobie, piekłyby wewnątrz tak bardzo, że musiałbyś je porzucić. Zatem wewnętrzny i zewnętrzny świat muszą być w pewnym sensie zgodne. Nie możesz mieć ciasta, które wygląda jak czekolada, a smakuje jak sardynki. Kiedy zrozumiałeś w jaki sposób świadomość jest sama w sobie, zmienia się coś właśnie w jakości Twojej Obecności. Emanujesz rodzajem spokoju, bezruchu i otwartością. To jest rodzaj Przestrzeni.

Podstawową, główną rzeczą jest zrozumienie, wiedzenie i zweryfikowanie, że jesteś ulokowany jako Świadek tego wszystkiego, co przemija. I bycie jednym z tym Świadkiem. Z tą obserwującą Obecnością. Oto pierwszy krok.

Ty powiedziałeś [do pytającego], że zaczynasz od powiedzenia "Tak". I rozmawialiśmy o tym "Tak". Co to znaczy "Tak"? To jest "Tak" dla kompletnego powrotu do Domu. Do własnej, prawdziwej natury. Nie przygotowywanie się do kompromisów, kontraktów, nie potrzebowanie gwarancji. To jest wystarczające, że moja dusza jest rozpalona, a moja intuicja mówi: "Tak, idź na całość!". I w tym pełnym "Tak", wiele rzeczy, które nie są prawdziwe, wpadają do ognia. Automatycznie. Zatem, jeżeli się pali, niech się wypali. To nie czas na odzyskiwanie czegokolwiek. Niech wszystko spłonie...


~ Mooji